Andżelika Stefańska Kowalik
Trener siły i mobilności
Andżelika Stefańska Kowalik
Trener kettlebell - siła i mobilność
Andżelika Stefańska Kowalik
Trener kettlebell - siła i mobilność
Dziewczyny się nie biją!
Nigdy nie sądziłam, że moja kariera zawodowa potoczy się w takim kierunku, że będę zawodniczką Kadry Narodowej Kung Fu, a w potem trenerem siłowym i szkoleniowcem na międzynarodowych certyfikacjach instruktorskich.
Co prawda od dziecka interesował mnie ruch, a trenowanie właśnie Kung Fu było moim wielkim marzeniem, jednak nie byłam związana z żadnym sportem, ponieważ rodziców nie było stać na to, aby posłać mnie na jakiekolwiek zorganizowane zajęcia. Upust energii dawałam podczas podwórkowych gier i zabaw, pozalekcyjnych SKSów oraz WFu (miałam farta do dobrych nauczycieli). Czasem łapałam za kij i udawałam, że walczę jak bohaterowie starych azjatyckich produkcji. Uwielbiałam filmy z Brucem Lee, Jackie Chanem, Jean-Claude Van Dammem i wszystkie części Rocky’ego.
Od najmłodszych lat fascynowały mnie sztuki walki, ponieważ pokazywały mi jaką kontrolę i siłę ciała można zbudować poprzez systematyczna pracę. Nie udało mi się trafić do żadnej sekcji, bo jak już wspomniałam nie było na to środków finansowych, a do tego zewsząd słyszałam, że ”dziewczyny się nie biją”.
Nigdy nie jest za późno, aby spełniać marzenia i trenować Kung Fu
Los skierował mnie w stronę świata muzyki, bez której – podobnie jak bez ruchu – nie wyobrażam sobie szczęśliwego życia. Wraz z zespołami punkrockowymi jeździłam na koncerty i festiwale jako ich tour-managerka. Przez wiele lat moje życie toczyło się na backstagu.
Dopiero w wieku 25 lat poszłam na swoje pierwsze treningi Kung Fu. Od razu wiedziałam, że jestem tu, gdzie być powinnam od zawsze. Pierwsza przychodziłam na salę i ostatnia z niej wychodziłam, jeździłam na wszystkie obozy, pokazy, turnieje. Mocno przykładałam się do treningów.
W końcu trenerzy zaproponowali mi poprowadzenie własnej grupy dzieci Kung Fu. Uznałam to za wyróżnienie i okazję do nauki. Tak, nie ma lepszego sposobu na zdobywanie wiedzy jak dzielenie się nią z innymi. Musisz zrozumieć temat i szukać sposobów jak szybko i skutecznie wytłumaczyć daną technikę komuś innemu, szczególnie dziecku. Opisywanie tego, o co Ci chodzi skomplikowanym językiem tutaj nie działa. Później dostałam powołanie do Kadry Narodowej i zaczęłam wyjeżdżać na międzynarodowe zawody oraz Mistrzostwa Świata w Chinach.
Trenerka kettlebell i nauczycielka siły StrongFirst
W 2011 roku ponownie moje życie wywróciło się do góry nogami. Z rodzinnego miasta przeprowadziłam się do Krakowa. Tu dołączyłam do trenerów Szkoły Sztuk Walki IRBIS. Cały czas praktykowałam Kung Fu i rozwijałam się jako trener.
Szukając nowych sposobów na zbudowanie większej siły pod sztuki walki trafiłam na hardstyle kettlebell. Znowu to poczułam! Tak, jestem tu, gdzie być powinnam od dawna. Idąc za miłością do treningu z odważnikami zostałam instruktorem StrongFirst. Ponieważ w tamtym czasie nie miałam nikogo (to były początki StrongFirst w Polsce), kto pomógłby mi przygotować się do wymagających egzaminów technicznych, siłowych i wytrzymałościowych, które należy zaliczyć, aby uzyskać uprawnienia instruktorskie, to musiałam sama o siebie zadbać. Początki były ciężkie. Przed testami nie udało mi się spełnić wszystkich wymagać. Zacisnęłam zęby, zacisnęłam pięści i powiedziałam sobie, że bez względu na wynik egzaminu dam z siebie wszystko. Zaliczyłam i wróciłam do domu z dyplomem. Wkrótce założyłam swój klub Centrum Kettlebell Kraków (2014 r.), który do dziś cieszy się bardzo dobrą opinią wśród ćwiczących.
W 2018 otrzymałam promocję na Team Leader StrongFirst i tym samym jako druga osoba w Polsce dołączyłam do grona nauczycieli szkoły Pavla Tsatsouline’a. W ciągu ostatnich lat uczyłam na wielu certyfikacjach instruktorskich w kraju i za granicą. W 2022 roku otrzymałam kolejny awans i zostałam promowana do roli Senior Instructor.
Regularnie jestem zapraszana, aby szkolić instruktorów do USA, Korei Południowej, Włoch, Wielkiej Brytanii, Chin, Francji, Niemiec, Hiszpanii. W Polsce odpowiadam za rozwój szkoły StrongFirst między innymi poprzez cyklicznie organizowane oficjalne szkolenia StrongFirst Workshop oraz StrongFirst Open Day. Jako StrongFirst Country Leader opiekuję się dwoma krajami, Bułgarią i Litwą, gdzie organizuję szkolenia i certyfikacje instruktorskie.
Na przestrzeni tych lat kiedy jestem związana ze StrongFirst pomogłam zaliczyć egzaminy instruktorskie 15 osobom. Wszyscy, których przygotowywałam do testów bez problemu je zaliczyli i zostali certyfikowanymi instruktorami StrongFirst. Dwie moje podopieczne poprowadziłam do osiągnięcia celu, wyzwania Sinister szkoły StrongFirst.
Instruktorka mobilności i elastyczności Flexible Steel
Dzięki kettlom w 2015 roku trafiłam na system Flexible Steel. Pojechałam wówczas do Włoch na szkolenie z Masterem StrongFirst i Grandmasterem Teakwondo Jonem Engumem. Nauczyłam się wtedy jak skutecznie łączyć trening siły z treningiem elastyczności tak, aby nie poświęcać jednego kosztem drugiego. Po co wybierać, skoro można równocześnie rozwijać obie te umiejętności. Wkrótce awansowałam do roli Flexible Steel Instructor Specialist, co pozwoliło mi organizować i prowadzić certyfikacje instruktorskie Flexible Steel w Polsce i na świecie.
Chcę być najlepszym trenerem dla moich podopiecznych!
Nieustannie jeżdżę do wielu krajów uczyć innych oraz rozwijać siebie. Biorę udział w wielu szkoleniach, w tym tych dotyczących zaawansowanego programowania prowadzonych osobiście przez Pavla Tsatsouline’a. Tytuł Trener Medyczny / Terapeuta Ruchowy certyfikowany przez REPs otrzymałam po rocznym szkoleniu Blackroll® Therapy, które ukończyłam z wyróżnieniem. W nagrodę otrzymałam staż w warszawskiej placówce Fizjo4Life.
Pasję do aktywności fizycznej, zdrowego i rozsądnego trenowania oraz do pomagania innym jak ćwiczyć i ruszać się bez bólu, jak stać się silnym i elastycznym realizuję pod hasłem TIGER-ZONE Better Be Strong. Tu skupiam moją wiedzę i wieloletnie doświadczenie, które wyniosłam ze sztuk walki oraz różnych szkoleń i form treningu. Jestem zdania, że zdrowy i bezpieczny ruch to najlepsze lekarstwo dla ciała i duszy, a człowiek stworzony jest właśnie do ruchu. Ruch to młodość, witalność i życie, a siła to wybór, niezależność i pewność siebie. To połączenie dało mi wewnętrzne szczęście i spokój, dlatego mam misję, aby tym co dobre dzielić się z osobami, które tego potrzebują.